Mamy w języku angielskim pewną grupę znaczeń czasowników, których nie używa się w czasach CONTINUOUS - to czasowniki statyczne STATE VERBS.
Co ważne:
1. dotyczy to wszystkich czasów Continuous,
2. to ZNACZENIA czasowników, a nie same czasowniki.
Przykład:
Kiedy otworzycie słownik na czasowniku GET, ile znaczeń znajdziecie? 10? 20? No właśnie. Jedno z nich być może jest STATE VERB, a inne nie. Zaraz opowiem Wam o tym dokładniej.
Mam taką chytrą teorię, że znaczenia statyczne czasowników to takie, przy których się nie poruszamy :) w przeciwieństwie do znaczeń dynamicznych oczywiście.
Przykład? bardzo proszę:
Biegnę.
- spróbujcie naśladować czynność - poruszasz się, prawda? = znaczenie dynamiczne
Należę do biblioteki.
- czym machasz, kiedy wykonujesz tę czynność? niczym? no właśnie! = znaczenie statyczne
Widzisz różnicę? I tych statycznych znaczeń właśnie nie używamy w czasach Continuous.
Dlatego mimo, że mówimy “Potrzebuję teraz tego słownika.” i słowo TERAZ wskazywałoby na potrzebę użycia Present Continuous, to trzeba użyć Present Simple, bo NEED = potrzebować jest czasownikiem statycznym i nie wolno go używać w Continuous.
Tak będą się zachowywały na przykład czasowniki:
REALISE - zdać sobie sprawę z czegoś
RECOGNISE - rozpoznać
FORGET - zapomnieć
REMEMBER - pamiętać
CONTAIN - zawierać
MEAN - oznaczać, mieć na myśli
KNOW - znać, wiedzieć
BELIEVE - wierzyć, uważać, sądzić
SEEM - wydawać się
NOTICE - zauważyć
UNDERSTAND - rozumieć
i wiele innych.
Nie można sporządzić pełnej listy takich słów, trzeba to zjawisko rozpoznawać.
Z resztą, komu chciałoby się taką długą listę wykuwać na pamięć ;)
Do pobrania tutaj >>>
środa, 27 marca 2013
czwartek, 7 lutego 2013
środa, 23 stycznia 2013
FEW czy A FEW? LITTLE czy A LITTLE? jaka jest różnica?
Było już o policzalności rzeczowników, ale tak sobie myślę, że może należałoby jeszcze wyjaśnić jaka jest różnica pomiędzy FEW i A FEW czy LITTLE i A LITTLE.
Wiecie już, że FEW i A FEW używamy z rzeczownikami policzalnymi. Teraz należałoby ustalić czym się od siebie różnią.
Zacznijmy od tego, że A FEW ma znaczenie pozytywne - kilka.
FEW natomiast ma znaczenie negatywne - prawie wcale.
Ale to można bez trudu ustalić szperając w słowniku.
Zatem dokładniej: A FEW to zupełnie zwyczajne "kilka". Natomiast FEW jest tak naprawdę zakamuflowanym zerem :)
To teraz dygresja, żeby zrozumieć.
W kulturze anglojęzycznej istnieje tendencja, aby unikać negatywnych komunikatów. Dlatego też samochód psujący się właśnie, zaczyna wydawać "funny noise" - czyli zabawny dźwięk. A sami wiecie, że jak autko się psuje, to wcale nie jest "funny" :)
Na przykład o osobie brzydkiej nie powiemy "brzydka" - "ugly", tylko powiemy "plain" - zwykła... bo to po prostu nie jest dosłowne i szczere.
A więc tak samo sprawy się mają w przypadku FEW. To po prostu brak czegoś, tylko wyrażony ładniej niż NOTHING czy NONE.
Przykłady:
I have a few apples -> zróbmy szarlotkę!
I have few apples -> nie ma o czym mówić. Komunikat tak naprawdę brzmi: nie wiem jak Ci to powiedzieć, ale mam jedno jabłko i to w dodatku zepsute - nie ma mowy o szarlotce.
I have a few friends in Paris -> i w tej sytuacji możemy śmiało tam jechać, ktoś nas przecież przenocuje!
I have few friends in Paris - no niby kogoś znam, ale nie mamy gdzie się zatrzymać tak naprawdę.
No tak, a jak teraz zapamiętać które jest które? Proszę bardzo:
a+f+e+w -> 4 litery
f+e+w -> 3 litery
To którego jest więcej? ;) rozumiesz już?
Tak samo mają się sprawy z A LITTLE i LITTLE.
A LITTLE ma znaczenie pozytywne i oznacza - trochę.
LITTLE ma znaczenie negatywne i oznacza - prawie wcale.
I znów to samo.
Przykłady:
I have a little coffee - w duchu pozytywnym stwierdzam, że mam trochę kawy - napijesz się ze mną?
I have little coffee - nawet nie proś. Nie ma z czego zrobić kawy, nie oszukujmy się - taki jest komunikat negatywny płynący z tego zdania.
I zapamiętujemy tak samo: tam gdzie więcej liter, tam więcej kawy ;)
Mam nadzieję, że prościej :)
Aby pobrać w wersji do druku, kliknij tutaj >>>
Wiecie już, że FEW i A FEW używamy z rzeczownikami policzalnymi. Teraz należałoby ustalić czym się od siebie różnią.
Zacznijmy od tego, że A FEW ma znaczenie pozytywne - kilka.
FEW natomiast ma znaczenie negatywne - prawie wcale.
Ale to można bez trudu ustalić szperając w słowniku.
Zatem dokładniej: A FEW to zupełnie zwyczajne "kilka". Natomiast FEW jest tak naprawdę zakamuflowanym zerem :)
To teraz dygresja, żeby zrozumieć.
W kulturze anglojęzycznej istnieje tendencja, aby unikać negatywnych komunikatów. Dlatego też samochód psujący się właśnie, zaczyna wydawać "funny noise" - czyli zabawny dźwięk. A sami wiecie, że jak autko się psuje, to wcale nie jest "funny" :)
Na przykład o osobie brzydkiej nie powiemy "brzydka" - "ugly", tylko powiemy "plain" - zwykła... bo to po prostu nie jest dosłowne i szczere.
A więc tak samo sprawy się mają w przypadku FEW. To po prostu brak czegoś, tylko wyrażony ładniej niż NOTHING czy NONE.
Przykłady:
I have a few apples -> zróbmy szarlotkę!
I have few apples -> nie ma o czym mówić. Komunikat tak naprawdę brzmi: nie wiem jak Ci to powiedzieć, ale mam jedno jabłko i to w dodatku zepsute - nie ma mowy o szarlotce.
I have a few friends in Paris -> i w tej sytuacji możemy śmiało tam jechać, ktoś nas przecież przenocuje!
I have few friends in Paris - no niby kogoś znam, ale nie mamy gdzie się zatrzymać tak naprawdę.
No tak, a jak teraz zapamiętać które jest które? Proszę bardzo:
a+f+e+w -> 4 litery
f+e+w -> 3 litery
To którego jest więcej? ;) rozumiesz już?
Tak samo mają się sprawy z A LITTLE i LITTLE.
A LITTLE ma znaczenie pozytywne i oznacza - trochę.
LITTLE ma znaczenie negatywne i oznacza - prawie wcale.
I znów to samo.
Przykłady:
I have a little coffee - w duchu pozytywnym stwierdzam, że mam trochę kawy - napijesz się ze mną?
I have little coffee - nawet nie proś. Nie ma z czego zrobić kawy, nie oszukujmy się - taki jest komunikat negatywny płynący z tego zdania.
I zapamiętujemy tak samo: tam gdzie więcej liter, tam więcej kawy ;)
Mam nadzieję, że prościej :)
Aby pobrać w wersji do druku, kliknij tutaj >>>
JAK CZĘSTO? gdzie w zdaniu wstawić ALWAYS a gdzie EVERY WEEK?
Mamy w angielskim dwie grupy wyrażeń, które odpowiadają na pytanie: “jak często?”.
Pierwsza z nich to przysłówki częstotliwości - na pewno dobrze je znacie:
ALWAYS - zawsze
SELDOM - rzadko
NEVER - nigdy
OFTEN - często
SOMETIMES - czasami
FREQUENTLY - często
USUALLY - zazwyczaj
OCCASIONALLY - okazjonalnie
Charakterystyczne jest dla nich to, że jednym słowem mówią nam jak często, nie odwołując się do żadnego konkretnego okresu w czasie.
Ważne: musisz wiedzieć, gdzie stawiamy je w zdaniu.
1. zazwyczaj stawiamy je tuż przed czasownikiem mówiącym o czynności
przykład: I always go to work by bus. - Zawsze jeżdżę do pracy autobusem.
2. jeśli w zdaniu czasownikiem jest “be” - “być” albo któryś z czasowników modalnych - can, must, should itp. wtedy te właśnie przysłówki stawiamy po czasowniku modalnym albo “be”.
To bardzo mądra książkowa wersja. A wiecie co tak naprawdę można zrobić? Możecie umieścić takie ALWAYS czy na przykład SOMETIMES zupełnie na początku zdania lub na końcu i wtedy też będzie dobrze. Specjaliści od gramatyki twierdzą, że jest to użycie w celu podkreślenia tego słowa, ale to przecież nie zmienia komunikatu na dobrą sprawę czy powiemy:
“Zawsze jeżdżę autobusem” czy “Jeżdżę autobusem zawsze”, prawda?
To teraz wyrażenia, które również mówią “jak często” jednak są to wyrażenia złożone, nie jednowyrazowe. Łatwo rozpoznać je po tym, że mają w swoim składzie zawsze jakąś cząstkę czasu, na przykład: day - dzień, week - tydzień, month - miesiąc, year - rok itp.
Na przykład:
every year - co roku
every Monday - co poniedziałek
every other day - co drugi dzień
at weekends - w weekendy
Te właśnie, z zawartą nazwą cząstki czasu, musimy już na pewno stawiać na końcu zdania, nie można ich wcisnąć nigdzie do środka, bo ryzykujemy tym, że zdanie może stać się dla rozmówcy niezrozumiałe po prostu.
Przykład: I go to work by bus every day.
Aby pobrać plik w wersji do druku, kliknij tutaj >>>
Pierwsza z nich to przysłówki częstotliwości - na pewno dobrze je znacie:
ALWAYS - zawsze
SELDOM - rzadko
NEVER - nigdy
OFTEN - często
SOMETIMES - czasami
FREQUENTLY - często
USUALLY - zazwyczaj
OCCASIONALLY - okazjonalnie
Charakterystyczne jest dla nich to, że jednym słowem mówią nam jak często, nie odwołując się do żadnego konkretnego okresu w czasie.
Ważne: musisz wiedzieć, gdzie stawiamy je w zdaniu.
1. zazwyczaj stawiamy je tuż przed czasownikiem mówiącym o czynności
przykład: I always go to work by bus. - Zawsze jeżdżę do pracy autobusem.
2. jeśli w zdaniu czasownikiem jest “be” - “być” albo któryś z czasowników modalnych - can, must, should itp. wtedy te właśnie przysłówki stawiamy po czasowniku modalnym albo “be”.
To bardzo mądra książkowa wersja. A wiecie co tak naprawdę można zrobić? Możecie umieścić takie ALWAYS czy na przykład SOMETIMES zupełnie na początku zdania lub na końcu i wtedy też będzie dobrze. Specjaliści od gramatyki twierdzą, że jest to użycie w celu podkreślenia tego słowa, ale to przecież nie zmienia komunikatu na dobrą sprawę czy powiemy:
“Zawsze jeżdżę autobusem” czy “Jeżdżę autobusem zawsze”, prawda?
To teraz wyrażenia, które również mówią “jak często” jednak są to wyrażenia złożone, nie jednowyrazowe. Łatwo rozpoznać je po tym, że mają w swoim składzie zawsze jakąś cząstkę czasu, na przykład: day - dzień, week - tydzień, month - miesiąc, year - rok itp.
Na przykład:
every year - co roku
every Monday - co poniedziałek
every other day - co drugi dzień
at weekends - w weekendy
Te właśnie, z zawartą nazwą cząstki czasu, musimy już na pewno stawiać na końcu zdania, nie można ich wcisnąć nigdzie do środka, bo ryzykujemy tym, że zdanie może stać się dla rozmówcy niezrozumiałe po prostu.
Przykład: I go to work by bus every day.
Aby pobrać plik w wersji do druku, kliknij tutaj >>>
niedziela, 20 stycznia 2013
Zaimki wskazujące - THIS, THAT, THESE, THOSE
Zaimki wskazujące - bo tak właśnie brzmi ich mądra nazwa - wskazują :)
Używamy ich, żeby wskazać rzecz lub osobę.
Często spotykam się z tłumaczeniem tego tematu w podręcznikach, na przykładach, że coś znajduje się blisko, to wtedy używamy w liczbie pojedynczej THIS a w mnogiej THESE. Jeśli zaś daleko: THAT w l. pojedynczej a THOSE w liczbie mnogiej.
Trochę to prawda, ale jak ustalić co dla kogo jest blisko, a co na tyle daleko, żeby już zacząć używać THAT zamiat THIS?
Wierzcie mi - to od Was zależy czego użyjecie w ok. 90% Waszych wypowiedzi.
Bo to Wy uznajecie coś za mniej lub bardziej odległe.
Są jednak przypadki, kiedy już umówiliśmy się na pewne obiektywne zasady użycia tych zaimków wskazujących.
Na przykład - co wydaje mi się całkiem logiczne - mówiąc o przeszłości, używamy zaimków wskazujących “odległych”, czyli THAT i THOSE. Dlaczego?
Przecież to, co było kiedyś jest siła rzeczy już bardzo odległe w czasie, prawda?
Dlatego mówiąc o tym samochodzie, który kupiłem w zeszłym tygodniu, mówimy THAT CAR. Bo w zeszłym tygodniu, to dość odległe prawda?
A w reszcie możesz zadecydować sam, jako autor swojej własnej wypowiedzi, za jak odległe uznasz tę ścianę, tamten obraz - kieruj się swoim komunikatem w języku polskim. Chcesz powiedzieć TEN - mów THIS, chcesz powiedzieć TAMTEN - mów THAT. I tak dalej :)
Prawda, że to już nie problem? :)
Aby pobrać plik w wersji do druku, kliknij tutaj >>>
Używamy ich, żeby wskazać rzecz lub osobę.
Często spotykam się z tłumaczeniem tego tematu w podręcznikach, na przykładach, że coś znajduje się blisko, to wtedy używamy w liczbie pojedynczej THIS a w mnogiej THESE. Jeśli zaś daleko: THAT w l. pojedynczej a THOSE w liczbie mnogiej.
Trochę to prawda, ale jak ustalić co dla kogo jest blisko, a co na tyle daleko, żeby już zacząć używać THAT zamiat THIS?
Wierzcie mi - to od Was zależy czego użyjecie w ok. 90% Waszych wypowiedzi.
Bo to Wy uznajecie coś za mniej lub bardziej odległe.
Są jednak przypadki, kiedy już umówiliśmy się na pewne obiektywne zasady użycia tych zaimków wskazujących.
Na przykład - co wydaje mi się całkiem logiczne - mówiąc o przeszłości, używamy zaimków wskazujących “odległych”, czyli THAT i THOSE. Dlaczego?
Przecież to, co było kiedyś jest siła rzeczy już bardzo odległe w czasie, prawda?
Dlatego mówiąc o tym samochodzie, który kupiłem w zeszłym tygodniu, mówimy THAT CAR. Bo w zeszłym tygodniu, to dość odległe prawda?
A w reszcie możesz zadecydować sam, jako autor swojej własnej wypowiedzi, za jak odległe uznasz tę ścianę, tamten obraz - kieruj się swoim komunikatem w języku polskim. Chcesz powiedzieć TEN - mów THIS, chcesz powiedzieć TAMTEN - mów THAT. I tak dalej :)
Prawda, że to już nie problem? :)
Aby pobrać plik w wersji do druku, kliknij tutaj >>>
sobota, 19 stycznia 2013
A FEW czy A LITTLE? policzalne i niepoliczalne rzeczowniki w języku angielskim
Rzeczowniki w języku angielskim dzielą się na policzalne i niepoliczalne.
Policzalne to takie, których jedną sztukę z łatwością umiemy określić, np. 1 jabłko, 1 samochód.
Do niepoliczalnych zaliczamy substancje ciekłe lub sypkie, które musimy jakoś zmierzyć, żeby nadać im jakąś ilość, np. 1 butelka oleju (sam „jeden olej” na dobrą sprawę nic nie oznacza), czy kilogram ryżu (bo „jeden ryż” to też raczej mało wyobrażalna ilość).
Innymi rzeczownikami niepoliczalnymi będą np. pojęcia bardziej abstrakcyjne, mniej namacalne, np. powietrze, architektura, miłość itp.
Ciekawostka: w j. angielskim niepoliczalne są np. meble (furniture), rada (advice), informacja (information), czas (time), pieniądze (money), chleb (bread). Oraz wiele innych oczywiście
Jakby się temu bliże przyjrzeć, to ma sens.
Weźmy takie pieniądze: daj mi jednego dolara - czy wiesz co masz mi dać? Tak. Daj mi jeden banknot - i znów wiesz, co mi dać, prawda? A kiedy poproszę - daj mi jeden pieniądz - to trzeba to doprecyować, bo słowo pieniądz samo w sobie jest dość niejasne, abstrakcyjne wręcz.
Tak samo można policzyć minuty, sekundy, dni, miesiące i lata, ale nie można policzyć czasu prawda? Bo ile to jest jeden czas?
A meble? (furniture) Przysuń tu proszę jeden stół - jasne prawda? albo: podaj mi jedno krzesło. I też wszystko jasne. A teraz powiem: podaj mi jeden mebel - i nieporozumienie gotowe!
Prawda, że to logiczne? :)
Policzalność skutkuje gramatycznie tym, że niepoliczalne rzeczowniki nie mają nigdy liczy mnogiej. Jak o tym pomyślicie, to przecież logiczne – jeśli nie ma czegoś jednego, to nie może tego być pięć, prawda?
Tak więc, do rzeczowników niepoliczalnych zawsze będziemy stosować gramatycznie liczbę pojedynczą, co w j. polskim nie zawsze nam się zgadza.
Przykład: Pieniądze to nie wszystko. → Money isn't everything.
Z rzeczownikami policzalnymi w liczbie pojedynczej możemy użyć:
a book - w znaczeniu “jakaś jedna książka”
an apple - w znaczeniu “jakieś jedno jabłko”
one book - w znaczeniu “jedna książka”
the book - w znaczeniu “ta książka”
some book - w znaczeniu “jakaś książka”
any book - w znaczeniu “jakakolwiek książka”
W przypadku rzeczowników niepoliczalnych nie mamy ani liczby pojedynczej, ani mnogiej. Czyli użycie “a”, “an”, czy “one” jest niemożliwe.
Za to swobodnie możemy użyć:
the architecture - w znaczeniu “ta architektura”
some architecture - w znaczeniu “jakaś architektura”
any architecture - w znaczeniu “jakakolwiek architektura”
W liczbie mnogiej rzeczowników policzalnych możemy używać:
two books - dwie książki
three apples - trzy jabłka
a few apples – kilka jabłek
few apples – niewiele jabłek (negatywne znaczenie)
many apples – wiele, dużo jabłek
a lot of apples – dużo jabłek
lots of apples – mnóstwo jabłek
how many apples? – ile jabłek?
some apples – trochę jabłek/jakieś jabłka
any apples – jakiekolwiek jabłka
the apples – te jabłka
W przypadku rzeczowników niepoliczalnych nie możemy użyć ani “two”, ani “three” ani żadnych innych precyzyjnych określeń ilości.
Możemy za to używać:
a little coffee – trochę kawy
little coffee – niewiele kawy (znaczenie negatywne)
much coffee – dużo kawy
a lot of coffee – dużo kawy
lots of coffee – mnóstwo kawy
how much coffee? – ile kawy?
some coffee – trochę kawy
any coffee – jakakolwiek kawa
the coffee – ta kawa
Aby pobrać pliki w wersji do druku, kliknij tutaj >>>
Policzalne to takie, których jedną sztukę z łatwością umiemy określić, np. 1 jabłko, 1 samochód.
Do niepoliczalnych zaliczamy substancje ciekłe lub sypkie, które musimy jakoś zmierzyć, żeby nadać im jakąś ilość, np. 1 butelka oleju (sam „jeden olej” na dobrą sprawę nic nie oznacza), czy kilogram ryżu (bo „jeden ryż” to też raczej mało wyobrażalna ilość).
Innymi rzeczownikami niepoliczalnymi będą np. pojęcia bardziej abstrakcyjne, mniej namacalne, np. powietrze, architektura, miłość itp.
Ciekawostka: w j. angielskim niepoliczalne są np. meble (furniture), rada (advice), informacja (information), czas (time), pieniądze (money), chleb (bread). Oraz wiele innych oczywiście
Jakby się temu bliże przyjrzeć, to ma sens.
Weźmy takie pieniądze: daj mi jednego dolara - czy wiesz co masz mi dać? Tak. Daj mi jeden banknot - i znów wiesz, co mi dać, prawda? A kiedy poproszę - daj mi jeden pieniądz - to trzeba to doprecyować, bo słowo pieniądz samo w sobie jest dość niejasne, abstrakcyjne wręcz.
Tak samo można policzyć minuty, sekundy, dni, miesiące i lata, ale nie można policzyć czasu prawda? Bo ile to jest jeden czas?
A meble? (furniture) Przysuń tu proszę jeden stół - jasne prawda? albo: podaj mi jedno krzesło. I też wszystko jasne. A teraz powiem: podaj mi jeden mebel - i nieporozumienie gotowe!
Prawda, że to logiczne? :)
Policzalność skutkuje gramatycznie tym, że niepoliczalne rzeczowniki nie mają nigdy liczy mnogiej. Jak o tym pomyślicie, to przecież logiczne – jeśli nie ma czegoś jednego, to nie może tego być pięć, prawda?
Tak więc, do rzeczowników niepoliczalnych zawsze będziemy stosować gramatycznie liczbę pojedynczą, co w j. polskim nie zawsze nam się zgadza.
Przykład: Pieniądze to nie wszystko. → Money isn't everything.
Z rzeczownikami policzalnymi w liczbie pojedynczej możemy użyć:
a book - w znaczeniu “jakaś jedna książka”
an apple - w znaczeniu “jakieś jedno jabłko”
one book - w znaczeniu “jedna książka”
the book - w znaczeniu “ta książka”
some book - w znaczeniu “jakaś książka”
any book - w znaczeniu “jakakolwiek książka”
W przypadku rzeczowników niepoliczalnych nie mamy ani liczby pojedynczej, ani mnogiej. Czyli użycie “a”, “an”, czy “one” jest niemożliwe.
Za to swobodnie możemy użyć:
the architecture - w znaczeniu “ta architektura”
some architecture - w znaczeniu “jakaś architektura”
any architecture - w znaczeniu “jakakolwiek architektura”
W liczbie mnogiej rzeczowników policzalnych możemy używać:
two books - dwie książki
three apples - trzy jabłka
a few apples – kilka jabłek
few apples – niewiele jabłek (negatywne znaczenie)
many apples – wiele, dużo jabłek
a lot of apples – dużo jabłek
lots of apples – mnóstwo jabłek
how many apples? – ile jabłek?
some apples – trochę jabłek/jakieś jabłka
any apples – jakiekolwiek jabłka
the apples – te jabłka
W przypadku rzeczowników niepoliczalnych nie możemy użyć ani “two”, ani “three” ani żadnych innych precyzyjnych określeń ilości.
Możemy za to używać:
a little coffee – trochę kawy
little coffee – niewiele kawy (znaczenie negatywne)
much coffee – dużo kawy
a lot of coffee – dużo kawy
lots of coffee – mnóstwo kawy
how much coffee? – ile kawy?
some coffee – trochę kawy
any coffee – jakakolwiek kawa
the coffee – ta kawa
Aby pobrać pliki w wersji do druku, kliknij tutaj >>>
THERE WILL BE - THERE WON'T BE - WILL THERE BE? - zastosowanie
Teraz już powinieneś wiedzieć jak stosować THERE IS i THERE ARE (formy teraźniejsze: “jest”, “są”, “nie ma”, “czy jest”, “czy są” itp.) oraz jak używać THERE WAS i THERE WERE (formy przeszłe: “był”, “było”, “nie było”, “czy był”, “czy byli” itp.).
Jeśli nie wiesz, koniecznie zajrzyj do moich lekcji na te tematy.
Forma THERE WILL BE, to forma odpowiadająca bezosobowemu polskiemu “będzie”, “będą”, “nie będzie” itp.
Ponieważ jest to forma dotycząca przyszłości, możesz jej na przykład użyć, aby opowiedzieć o tym jak według Ciebie zmieni się to co teraz jest.
Przykład:
Za 20 lat nie będzie dość czystej wody dla wszystkich.
There won’t be enough clean water for everyone.
I ćwiczenie. Pamiętasz, jak opisywałeś swój pokój, mówiąc co w nim jest/znajduje się obecnie (there is/are), a co było/znajdowało się w przeszłości (there was/were)?
To teraz zrób podobnie: opowiedz, co jest/znajduje się tutaj, w Twoim pokoju teraz, a potem opowiedz, co będzie się w nim znajdowało jak go zmienisz.
W moim pokoju teraz jest biurko, ale nie będzie biurka, kiedy przestanę być uczniem.
There is a desk in my room now, but there won’t be any desk here when I stop being a student.
A potem może poćwicz z całym światem? Spróbuj poprzewidywać, co będzie na świecie a czego nie będzie za 50, 100, 500 lat?
Aby pobrać plik w wersji do druku, kliknij tutaj >>>
Jeśli nie wiesz, koniecznie zajrzyj do moich lekcji na te tematy.
Forma THERE WILL BE, to forma odpowiadająca bezosobowemu polskiemu “będzie”, “będą”, “nie będzie” itp.
Ponieważ jest to forma dotycząca przyszłości, możesz jej na przykład użyć, aby opowiedzieć o tym jak według Ciebie zmieni się to co teraz jest.
Przykład:
Za 20 lat nie będzie dość czystej wody dla wszystkich.
There won’t be enough clean water for everyone.
I ćwiczenie. Pamiętasz, jak opisywałeś swój pokój, mówiąc co w nim jest/znajduje się obecnie (there is/are), a co było/znajdowało się w przeszłości (there was/were)?
To teraz zrób podobnie: opowiedz, co jest/znajduje się tutaj, w Twoim pokoju teraz, a potem opowiedz, co będzie się w nim znajdowało jak go zmienisz.
W moim pokoju teraz jest biurko, ale nie będzie biurka, kiedy przestanę być uczniem.
There is a desk in my room now, but there won’t be any desk here when I stop being a student.
A potem może poćwicz z całym światem? Spróbuj poprzewidywać, co będzie na świecie a czego nie będzie za 50, 100, 500 lat?
Aby pobrać plik w wersji do druku, kliknij tutaj >>>
Subskrybuj:
Posty (Atom)